top of page

STATUS INVERSUS

STATUS INVERSUS

Artyści:

ANKA FUGAZI / REMIGIJUS VENCKUS

performens, fotografia 

Kurator:

ROBERT RABIEJ

Galeria Zajezdnia

Lublin

2014

STATUS INVERSUS to cykl wystaw, prezentujący aktualne postawy artystyczne. Problemowe ujęcie tematu kolejnych pokazów stwarza przestrzeń dla propozycji zapraszanych artystów. Pierwsza odsłona nosi tytuł DIALOGI TOŻSAMOŚCI i porusza problem relacji z kulturowymi wzorcami płci. Ukazuje zmiany stereotypów funkcjonujących społecznie, kładąc akcent na permanentną potrzebę akceptacji. Do dialogu została zaproszona Anka Biernacka Fugazi, artystka z Częstochowy wypowiadająca się w performens. Animatorka i organizatorka wielu festiwali i wydarzeń artystycznych. Drugim zaproszonym gościem jest Remigijus Venckus, litewski artysta realizujący fotografie. Krytyk sztuki komentujący zjawiska kultury alternatywnej. Sztuka obojga artystów jest cielesna, zamienia fizyczność ciała w specyficzny język znaczeń, konstruując sensy. Artyści artykułują indywidualne narracje, konfrontując się w dialogu swych propozycji.

 

 

Penis i róża.

Dwójka artystów podjęła dialog ze współczesnym zagadnieniem poszukiwania tożsamości. Gender w wydaniu kulturowym. Wprowadzeniem do performansu stała się wystawa fotografii. Nadzy mężczyźni w kolorze i czarno-bieli. Niektóre fotografie ukazywały sceny z życia codziennego: nagi mężczyzna leżący na kanapie i pijący kawę, niektóre były pozowane. Niekiedy fotografowani mężczyźni przypominali greckie rzeźby: klasyczny kanon piękna, gładka alabastrowa skóra, fotografie mężczyzn z członkami we wzwodzie, czy wypięte w stronę widza pośladki. Na ścianach wisiały również fotografie bardzo intymne. Fotograf uchwycił fragment ręki, kawałek mankietu koszuli. Jedną z najbardziej poruszających fotografii było zdjęcie, na którym mężczyźni wychylają się przez okno na starej klatce schodowej. Duże okno, wpadające przez nie jasne światło oświetlające plecy i uniesioną stopę modela. Pozostała część drewnianej klatki schodowej tonie w mroku. Jak podkreślił autor, Remigijus Venckus, zdjęć nie należy traktować poważnie. Ta swoista zabawa formą, kolorami, rodzajami ujęć konfrontuje odbiorcę wprost z tematem tożsamości płciowej oraz z tym na ile jesteśmy tolerancyjni. A może nie jesteśmy? Czy jeśli na fotografiach, w analogicznych sytuacjach byłyby kobiety, też wzbudzałyby podobne emocje u odbiorcy? Anka Biernacka Fugazi przy pomocy igieł, sznurków, róż i jabłek pokazała historię o samotności, relacjach z innymi, o palącej potrzebie akceptacji. Artystka rozebrała się, miała na sobie jedynie czarne figi. Fugazi powbijała sobie igły w nagie ciało. Do igieł przymocowane były sznurki, zakończone pąkami czerwonych róż. Róże zostały wręczone przypadkowym widzom, sznurki się rozwinęły, tworząc siatkę powiązań i relacji. Następnie, artystka wbiła igły z ciała w jabłka, ułożyła je na ziemi. Ubrała się.Nagie ciało jest największym podarunkiem składanym ukochanemu. Fugazi rozbiera się przed przypadkowymi ludźmi, składa siebie w darze. Na dowód miłości wręcza czerwone róże. W rzeczywistości wręcza pąki kwiatów, zamiast łodygi mamy sznurek, kolcami są wbite w ciało artystki igły. Pąk jest zapowiedzią rozwiniętego kwiatu, wiele bardziej olśniewającego niż on sam. Widz posiadł moc sprawczą w momencie przyjęcia podarunku. Mógł spokojnie stać i patrzeć jak tworzy się relacja, rozwija się sznurek między nim a artystką. Mógł również szarpnąć za sznurek, który wyrwałby igłę z fragmentem ciała. Nikt nie szarpnął. Czy nie kusiło?Kusiło. W gruncie rzeczy jesteśmy okrutni. Wiele razy w życiu pociągaliśmy za metaforyczny sznurek.Performans Fuzagi ukazuje istotę miłości, w jej odarciu z czułych, słówek, randek i pieszczot.Kochając stajemy przed ukochaną osobą nadzy, bezbronni, dając to co mamy najlepszego. Pozbywamy się kolców. Wspaniale, jeśli obdarzony miłością przyjmuje ją i pozwala rozwinąć się róży, gorzej jeżeli szarpnie za sznurek.Nieważne czy jest się bi, gey, hetero, każdy potrzebuje akceptacji. Wykorzystane w performansie jabłka, rozumiane symbolicznie, nie muszą nieść śmierci i tłoczyć trucizny w relacje międzyludzkie, mogą dać ożywczą świeżość. Świeżość płynącą nie tylko z zawartych w jabłkach soków. Wbite igły zawierały w sobie krew artystki.

 

Relacja z wernisażu autorstwa Kaliny Filip

bottom of page